Florence + The Machine - Morning Elvis [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: Dance Fever
Data wydania: 2022-05-13
Gatunek: Pop
Tekst: Florence Welch, Dave Bayley
"Morning Elvis" to ostatni utwór pochodzący z wydanego 13 maja 2022 roku piątego albumu studyjnego zespołu Florence + the Machine. Wydawnictwo noszące tytuł "Dance Fever" jest następcą albumu "High as Hope" z 2018 roku. W ramach promocji projektu ukazały się następujące single: "King", "Heaven Is Here", "My Love" oraz "Free."
Utwór "Morning Elvis" został napisany przez Florence Welch jako wyznanie dotyczące osobistego doświadczenia, gdy była tak skacowana po imprezie po koncercie, że przegapiła planowaną wizytę w Graceland, domu króla rock'n'rolla, piosenkarza Elvisa Presleya w Memphis w stanie Tennessee. Welch porusza więc temat trzeźwości i wyzwań, jakie ona stawia. W wywiadzie dla "The New York Times" Florence wspomniała: "Myślałam, że sposobem na trzymanie się rock'n'rollowych korzeni jest bycie najbardziej pijaną osobą w pokoju."
Tak Welch wyjaśniała znaczenie piosenki: "Mam obsesję na punkcie Nicka Cave'a jako wykonawcy, ale wykonawcą, na którego punkcie on ma obsesję, jest Elvis. Więc w ten sposób się to do mnie zwraca. Byłam w domu i utknęłam, a był film dokumentalny o Elvisie. To sprawiło, że przypomniałam sobie nas, kiedy byliśmy w trasie w Nowym Orleanie, może to być przy drugiej płycie. Wszystko mi się podobało, jeśli chodzi o picie i imprezowanie. Po prostu bardzo wczułam się w ducha Nowego Orleanu, byłam na imprezie i po prostu powiedziałam: 'Wszyscy wyjeżdżacie beze mnie, ja zostaję na tej imprezie.'"
"Skończyło się na tym, że moja sukienka była kompletnie podarta, ponieważ zawsze mam na sobie te stare rzeczy, które w zasadzie po prostu się rozpadają: Jeśli jesteś wściekły, wrócisz z niczym. Można by pomyśleć, że wszystko idzie mi tak dobrze. Co takiego było we mnie, że miałam takie życzenie śmierci? Tak mało dbałam o siebie. Nie miało znaczenia, co zrobiłam poprzedniej nocy, czy tydzień wcześniej, ani jaki chaos stworzyłam, wiedziałam, że jeśli wejdę na scenę, coś mnie tam uratuje i że będę rozgrzeszona. I ta piosenka jest o tym uczuciu, ale jest także świadectwem dla wszystkich wykonawców, których widziałam, zmieniających ból w coś tak pięknego."
W oficjalnym oświadczeniu prasowym, dotyczącym całego projektu, można przeczytać: "'Dance Fever' zostało nagrane w Londynie podczas pandemii w oczekiwaniu na ponowne otwarcie świata. Przywołuje to, czego Florence najbardziej brakowało w czasie lockdownu – kluby, tańce na festiwalach, bycie w wirze ruchu i wspólnoty – oraz nadzieję na ponowne spotkanie."
"Tuż przed pandemią Florence zafascynowała się choreomanią, renesansowym fenomenem, w którym grupy ludzi – czasami tysiące – tańczyły dziko, aż do wyczerpania, upadku i śmierci. Obrazy te rezonowały z Florence, która koncertowała bez przerwy od ponad dekady, a w czasie lockdownu wydawała się dziwnie przewidująca."
"Obraz i koncepcja tańca oraz choreomanii pozostały centralne, gdy Florence splatała własne doświadczenia tańca – dyscypliny, do której zwróciła się we wczesnych dniach trzeźwości – z folklorystycznymi elementami moralnej paniki z czasów średniowiecza. W ostatnich czasach odrętwienia i zamknięcia taniec oferował siłę napędową, energię i sposób patrzenia na muzykę bardziej choreograficznie."
"Zaczynając, jak zawsze, uzbrojona w zeszyt wierszy i pomysłów, Florence właśnie przybyła do Nowego Jorku w marcu 2020 roku, aby rozpocząć nagrywanie, gdy Covid-19 wymusił jej powrót do Londynu. Zamknięte w domu piosenki zaczęły się zmieniać, z ukłonami w stronę tańca, folku, Iggy Popa z lat 70., tęsknoty za utworami folkowymi a la Lucinda Williams czy Emmylou Harris i nie tylko, ostatecznie dotarły do miejsca, które Florence opisuje jako 'Nick Cave w klubie.'"
"[...] 'Dance Fever' to album, który ukazuje Florence u szczytu swoich mocy, wchodzącą w pełni zrealizowane samopoznanie, naśmiewającą się z własnej, stworzonej przez siebie osobowości, bawiącą się ideami tożsamości, męskości i kobiecości, odkupienia i świętowania."