[Intro]
Ooh, ooh, ooh-ooh, ooh
[Zwrotka 1]
Mając siedemnaście lat, zaczęłam się głodzić
Wydawało mi się, że miłość jest czymś w rodzaju pustki
Zrozumiałam przynajmniej ten głód, który odczuwałam
I nie musiałam nazywać go samotnością
[Refren]
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
[Przed-refren]
Powiedz mi, czego Ci trzeba, och, wyglądasz tak swobodnie
Sposób, w jaki się poruszasz, skarbie, Zrób to dla mnie
Nie pozwól się zdołować, jesteś najlepszą rzeczą jaką widziałam
Nigdy nie znalazłyśmy odpowiedzi, ale wiemy jedno
[Refren]
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
[Za-refren]
Jest piątkowy wieczór i znów się zaczyna
Nie wiem jak się ubrać, na pewno mnie za to ukrzyżują
Och, Ty i Twoja tętniąca życiem młodość
Jak mogłoby przydarzyć Ci się cokolwiek złego?
Śmierć wypada blado przy Twoim pięknie i choć na moment...
[Zwrotka 2]
Myślałam, że znajdę miłość w narkotykach
Ale im więcej brałam, tym więcej mi odbierały
I nie potrafiłam z tym skończyć
Myślałam, że znajdę miłość na scenie
Oddajesz siebie obcym
I nie musisz się obawiać
Ale w pewnym momencie chcesz nawiązać z kimś więź i zostajesz sam
Próbujesz się pozbierać i wpatrujesz się w telefon
[Refren]
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
[Przed-refren]
Powiedz mi, czego Ci trzeba, och, wyglądasz tak swobodnie
Sposób, w jaki się poruszasz, skarbie, Zrób to dla mnie
Nie pozwól się zdołować, jesteś najlepszą rzeczą jaką widziałam
Nigdy nie znalazłyśmy odpowiedzi, ale wiemy jedno
[Refren]
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
Wszyscy odczuwamy ten niedosyt
[Za-refren]
Jest piątkowy wieczór i znów się zaczyna
Nie wiem jak się ubrać, na pewno mnie za to ukrzyżują
Och, Ty i Twoja tętniąca życiem młodość
Jak mogłoby przydarzyć Ci się cokolwiek złego?
Śmierć wypada blado przy Twoim pięknie i choć na moment
Zapominam się martwić