W postach na Instagramie Flume mówił o nieortodoksyjnych częściach utworu: „Chciałem zrobić coś, co ma bardziej progresywny charakter. Coś, co zabiera cię w podróż. Zacząłem się bawić z wokalną próbką od Aluny, a potem razem skończyliśmy piosenkę w studiu. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak to wszystko wyszło”.
Aluna mówi, że jej współmałżonek / kochanek dotyka jej wszystkich "zbrodni", które popełniła. Wszystko, co czuje, to istota ludzka, a wszystko, co zrobiła, jest już przeszłością. Niezależnie od tego, czy mówi o rzeczywistych zbrodniach, czy o czymś, co wpłynęło na nią w trakcie ich związku, zdaje się to przezwyciężyć.
Kiedy czuje na sobie dotyk ukochanego wierzy, że wszystko się ułoży. Nie musi się już martwić. Staje się w pełni niewinna w ramionach kochanka. Popełnione błędy przestają mieć jakiekolwiek znaczenie.