[zwrotka 1]
Widzisz mnie na wskroś
A ja jeżdżę na białych koniach tam na wzgórzach
Tęsknię za tobą
Przez cały krwawy czerwiec
Czy dotrę do cichych mórz?
Poczekam na białych wzgórzach
W luźno zaplątanych linach
[zwrotka 2]
Powiedz jeszcze raz co pożyczyłeś od życia?
Czas
I bezgwiezdne noce o słonych oczach
[bridge]
Znów pożyczasz czas, daj mi go trochę jeszcze raz
Jeszcze raz, daj mi go trochę jeszcze raz
[outro]
Nadchodzi czas, powstaje życie
Nadchodzi czas, wkraczam do akcji
Nadchodzi czas, powstaje życie
Nadchodzi czas, line się rozplątują
Gdy czekam, czekam
Nadchodzi czas, powstaje życie
Liny się rozplątują, powstaje czas
Powstaje życie, och wkraczam do akcji
Nadchodzi czas, powstaje życie
Liny się rozplątują