Foals
Foals
Foals
„In Degrees” to znakomity przykład tego, że czasem warstwa muzyczna i warstwa liryczna mogą przedstawiać sobą dwie zupełnie różne idee. Tutaj mamy do czynienia z kawałkiem jaki spokojnie można puścić na imprezie, z idealną piosenką do potańczenia, gdy jednak wsłuchamy się w słowa autora dostrzeżemy, że mowa tutaj o naprawdę przygnębiających sprawach.
To utwór o stracie, o pogłębiającej się przepaści między dwojgiem ludzi. Yannis śpiewa tutaj o umierającej miłości, o świadomości tego, że oddalamy się od tych, których tak bardzo kochaliśmy i nic nie jesteśmy w stanie zrobić, by to zmienić. Możemy tylko patrzeć, jak to co było między nami ginie, kawałek po kawałku zmieniając się w ruinę, pośrodku której stoimy całkowicie bezradni.
Kontrast, jaki udaje się tutaj osiągnąć chłopakom z Foals jest niesamowity – to numer przy którym ludzie mogą zbliżać się do siebie, szukać kontaktu na parkiecie, jednocześnie słuchając o czymś zupełnie przeciwnym. Tworzy to ciekawą, nieoczywistą całość, skłania do myślenia i zastanowienia się nad relacjami międzyludzkimi, stając się czymś więcej niż tylko „piosenką”, a środkiem do solidnych rozkmin na temat naszego życia.