[Zwrotka 1]
Znów muszę ci coś wyznać
Robisz ze mną co chcesz
Wszyscy mają łańcuchy, które muszą zerwać
Powstrzymujące ich
Urodziłeś się, by się buntować czy dawać wykorzystywać?
Czy ktoś zabiera ci to, co w tobie najlepsze, najlepsze, najlepsze?
Czy ktoś zabiera ci to, co w tobie najlepsze, najlepsze, najlepsze?
Odeszłaś i znalazłaś sobie kogoś nowego?
Musiałem sam zrozumieć swoje błędy
Nie potrzebowałem twojego stryczka
Dałaś mi to, czego mi brakowało,
Ale nie wyszło z tego nic dobrego
Byłem zbyt słaby, by ulec
Zbyt silny, by przegrać
Me serce jest znów uwięzione,
Ale wyrywam się na wolność
Rozum podpowiada: życie albo śmierć,
Lecz nie potrafię wybrać
Przysięgam, że nigdy nie ulegnę
Odmawiam
[Refren]
Czy ktoś zabiera ci to, co w tobie najlepsze, najlepsze, najlepsze?
Czy ktoś zabiera ci to, co w tobie najlepsze, najlepsze, najlepsze?
Czy ktoś odebrał ci wiarę?
Ból, który czujesz jest prawdziwy
Ufasz, musisz
Się przyznać
Czy ktoś zabiera ci to, co w tobie najlepsze, najlepsze, najlepsze?
[Zwrotka 2]
Czy ktoś odebrał ci wiarę?
Ból, który czujesz jest prawdziwy
Tak samo jak życie i miłość, za której wskrzeszenie byś umarł
I nadzieje, która uruchamia złamane serca
Ufasz, musisz
Się przyznać
[Przejście]
Czy ktoś zabiera ci to, co w tobie najlepsze, najlepsze, najlepsze?
Czy ktoś zabiera ci to, co w tobie najlepsze, najlepsze, najlepsze?
Muszę ci się jeszcze do czegoś przyznać, przyjaciółko
Nie jestem głupcem
Mam dość zaczynania wszystkiego od nowa
W nowym miejscu
Urodziłeś się, by się zbuntować czy dawać się wykorzystywać?
Przysięgam, że nigdy nie ulegnę
Odmawiam
[Refren]
