Frank Carter & The Rattlesnakes
Frank Carter & The Rattlesnakes
Frank Carter & The Rattlesnakes
„Bluebelle” to kawałek opowiadający o nieuchronności śmierci. Frank napisał ten numer po utracie swojego ukochanego psa i to właśnie o nim jest tutaj mowa. Patrząc na to, jak jego pupil wraz z biegiem czasu podupadał na zdrowiu, by potem w końcu umrzeć, autor doszedł do wniosku że przemijanie jest najgorszą rzeczą, jaka może nas spotkać.
Nie ma ucieczki od kostuchy, nieważne jak bardzo byśmy się starali. Zdaje się nam się wydawać, że istnieją gorsze rzeczy, jakich można uświadczyć, ale Carter uważa, że nie ma nic bardziej bolesnego i okropnego od śmierci. Nad starzeniem się nie potrafimy przecież zapanować, jedyne co jesteśmy w stanie zrobić to spowalniać ten proces. W końcu jednak trzeba się poddać, uświadomić sobie że nie ma ucieczki od końca i to właśnie autora przeraża najbardziej.
Na inne rzeczy w życiu mamy jakiś wpływ, ale nie na to. Mogą przytrafiać się nam różne przykrości, możemy ponosić klęskę za klęską, ale z nich da się jakoś wybrnąć, stanąć z powrotem na nogi. Przed końcem podróży jednak się nie uchronimy, nieważne jak mocno będziemy się bronić. Wszystko co kochamy, a potem i my sami, w końcu odejdzie. Bezsilność z tym związana jest dla wokalisty najboleśniejszą rzeczą, z jaką musimy się zmierzyć.