Frank Carter & The Rattlesnakes
Frank Carter & The Rattlesnakes
Frank Carter & The Rattlesnakes
Carter w tej piosence śpiewa o tym, ile cierpienia potrafi przynieść nam rozpadający się związek. Nie ma relacji idealnych, dwoje ludzi nigdy nie będzie do siebie pasować w stu procentach. Uczymy się jednak akceptować swoje wady, radzić sobie z nimi, doceniając w naszych partnerach, czy partnerach to, co w nich najlepsze.
Niestety nie każdy związek jest w stanie przetrwać próbę czasu. Frank wciela się tutaj w mężczyznę, którego relacja z ukochaną właśnie przeżywa kryzys. Od jakiegoś czasu oddalają się od siebie, coraz bardziej zwiększając dystans, niszcząc wszystko, co kiedyś między nimi było. Im bliżej do końca, tym bardziej odczuwa to autor, nie potrafiąc pogodzić się z tym, co się dzieje. Sam nie jest idealny i dołożył do tego problemu wiele od siebie. Dostrzega jednak, że to właśnie z tą kobietą jest lepszym człowiekiem, niż kiedykolwiek wcześniej.
Stojąc o krok od rozstania dochodzi do niego, że o tę miłość należy walczyć. Jeżeli naprawdę kogoś kochamy to nie możemy pozwolić na to, by brak komunikacji i nieporozumienia zniszczyły wszystko, co wcześniej z taką troską budowaliśmy. Czasem bywa jednak za późno na to, by naprawić swoje błędy. Autor zbyt późno doszedł do tego, ile tak naprawdę znaczy jego partnerka. Po ich miłości nie ma już praktycznie śladu, trzeba więc przełknąć konsekwencje swoich działań. Jedynie wyciąganie wniosków z własnych i cudzych doświadczeń może nas uchronić przed popełnianiem błędów. Dlatego właśnie Carter chce, by doszło do nas, że jeśli jest rzecz o którą warto walczyć, to na pewno jest to miłość.