Fun.
Fun.
Fun.
Fun.
Tekst piosenki, jak wskazuje sam tytuł, opowiada o młodości i wszystkim tym, co z nią związane. Narrator dzieli się tu swoimi doświadczeniami i przeżyciami, szaleństwami codzienności, które w jego oczach definiują co znaczy być młodym. Utwór nagrany z gościnnym występem Janelle Monáe stał się imprezowym hitem i hymnem ku młodości właśnie.
W słowach tego nagrania wokalista opowiada o jednej z szalonych nocy, które przeżywa ze znajomymi. Narkotyki, alkohol, romanse - wszystko to staje się tematem utworu. Bo z takich wyskoków i nieodpowiedzialnych zachowań składa się młodość, beztroska.
Dzisiaj jesteśmy młodzi, mamy jeszcze tę noc, skorzystajmy z niej - zdaje się mówić narrator. Bo nie będziemy wiecznie nastolatkami, nie zawsze będziemy pozbawieni obowiązków i odpowiedzialności. Dopóki więc mamy czas to rozbłyśnijmy światłem, zapłońmy jaśniej niż słońce. Razem, jak przyjaciele. Bo po przyjacielsku się potem odniesiemy do domu.