[Intro]
Na początku myślałęm trzeźwo
Nie wierzyła we mnie nawet własna babcia
Ale dalej robiłem swoje
Teraz mogę tylko powiedzieć ,,a nie mówiłem"
Biżuteria z banku jest teraz w skarbcu
Nigdy nie powinniście byli we mnie wątpić
Będę pracować do ostatniego tchu
Będę pędził do ostatniego tchu
Tak, tak
[Zwrotka 1]
Tak, nigdy nie powinniście byli we mnie wątpić
Chociaż towarzyszyły mi ból i trudności
Ojca nie było, też mnie to bolało
Zimne ulice uczyniły ze mnie mężczyznę
Wiedziałem, że mój czas nadejdzie, oni wątpili
Miałem przy sobie moich OG
Zawsze mogłem na nich liczyć jako dzieciak
Nigdy nie wiesz skąd nadejdzie motywacja
Robimy to dla panienek i szampana
Chcą cię zepchnąć w cień, musisz trochę powalczyć
Teraz jesteśmy w grze
Chcę być na samym szczycie, jestem ikoną
W moich oczach kryje się bestia, jestem jak Tyson
Wiem, że mi się uda z moim sercem i pasją
Obwieszony diamentami, mam szacunek jak Rocky Balboa
Po pierwszym zwycięstwie nabierzesz ochoty na więcej
Wyznaczasz trendy, wyznaczasz trendy, chcę bisu
Byłem na dnie, gdy nagle odnalazłem siebie
Będę walczył do końca, do ostatniego tchu
[Hook]
Otaczają mnie anioły, tak, tak
Otacza mnie miłość, tak, tak
Będę walczył do końca, do ostatniego tchu
Będę pędził do ostatniego tchu
Otaczają mnie anioły, tak, tak
Otacza mnie miłość, tak, tak
Będę walczył do końca, do ostatniego tchu
Będę pędził do ostatniego tchu
[Zwrotka 2]
W dzieciństwie piłem tylko tanie Quarter Waters
Żaden czarnuch z mojej dzielnicy nie miał pracy
Ciskasz się to czeka cię wojna gangów
Dostaję kokę, rozprowadzam ją
Ćpanie wchodzi w nawyk, w mojej krwi Xanax
Gorętszy od płomienia, wciąż płonę
Wożę się moim Muslanne i szastam kasą
Wykosiłem konkurencję i tak już zostanie
Łapiesz spadające ze mnie krople wody
Zrobiłem coś z niczego
Zlekceważyliście mnie, już wiecie, że to był błąd
Nie wzięliście mnie pod uwagę, już wiecie, że to był błąd
Nie rozpoznaliście mojego potencjału, już wiecie, że to był błąd
Teraz codziennie wznoszę się jeszcze wyżej, nie wracam
Chcę być kumplem wszystkich odmieńców
Tych, którym powtarzacie, że nic nie osiągną
[Hook]
Otaczają mnie anioły, tak, tak
Otacza mnie miłość, tak, tak
Będę walczył do końca, do ostatniego tchu
Będę pędził do ostatniego tchu
Otaczają mnie anioły, tak, tak
Otacza mnie miłość, tak, tak
Będę walczył do końca, do ostatniego tchu
Będę pędził do ostatniego tchu
[Przejście]
Kto by pomyślał, że wzniosę się na zupełnie nowy poziom
Kto by pomyślał, że będę się ścigał mając bunt w sercu
Nie wierzyła we mnie ani matka ani dziewczyna
Pędzę każdego dnia, żebym mógł wydawać na ciebie hajs
Jesteś moim najlepszym ziomkiem, bardzo cię szanuję
Widziałem, że zaczynasz we mnie wątpić, ale ja nigdy nie straciłem wiary, prawda?
Nigdy nie pozwoliłeś mi się załamywać, a ja odbiłem się od dna, prawda?
Chromowe felgi błyszczą na Wraithcie, prawda?
Sam zapracowałem sobie na moją reputację
Krwią, łzami i potem, to mnie zbudowało
Numer do Obamy w telefonie, z łatwością mógłbym przejąć władze
[Hook]
Otaczają mnie anioły, tak, tak
Otacza mnie miłość, tak, tak
Będę walczył do końca, do ostatniego tchu
Będę pędził do ostatniego tchu
Otaczają mnie anioły, tak, tak
Otacza mnie miłość, tak, tak
Będę walczył do końca, do ostatniego tchu
Będę pędził do ostatniego tchu
[Wyjście]
Mam w oczach łzy
Żyję po to, by spełniać marzenia
Jeśli coś kocham to w pełni się temu oddaję