[Zwrotka 1]
Ah, cholera, znam to i wiem, że jest prawdziwe
Kiedy usłyszałem to na czymś, lewitowałem, to mnie wypatroszyło
Rozumiem to, mam wrażenie
To gówno było niedoceniane, zawarłem pakt ze sobą
Zawarłem umowę
Jestem nieubłaganym dupkiem na słupku
[Pre-Chorus]
Wrzucony na tył wypożyczalni samochodów
Na prawo od supergwiazdy
Clyde, niezawodny strzelający strażnik
Poczekaj i dowiedz się, zobacz, o co chodzi w wydarzeniu towarzyszącym
[Refren]
Chcesz iść tam, gdzie jest światło?
Zmusić drani do wypowiedzenia twojego imienia?
Chcesz śpiewać wzniosło
Aż pozostanie tylko światło?
Chcesz stać dumnie
W pokoju o otwartym sercu?
Chcesz miejsce przy ołtarzu?
Hej, hej, powiedz prawdę
[Zwrotka 2]
Śpiewasz wersety, a ja powtarzam melodię
Muszę to przemyśleć i waham się, chcę, żeby to było prawdą
Przyjmuję za to bicie, to jest to, co robię
Nic i wszystko
[Pre-Chorus]
Wykształcony w sztuce zachmurzenia
Żywy w oczach podrzędnej klasy
Piąta rano, złapałbym tylko sposób, żeby zejść
Jestem dumą ziemi
[Refren]
Chcesz wiedzieć, czym jest życie?
Potem żyjesz dzień po dniu
Chcesz zobaczyć to w ruchu?
Suma życia zawiera
Każdą złą atmosferę
Każdy niepodzielony groove
Chcesz żyć w otwartej przestrzeni?
Hej, hej, powiedz prawdę
[Zwrotka 3]
W dolinie zapanuje pokój
Przyjeżdżam do domu nocnym pociągiem
A ty odejdziesz i zostawisz napiwek dla kamerdynera
I spotkamy się po koncercie
Ulice zaśpiewają mi to cicho
I skąpiemy się w zewnętrznym blasku
I ze spuszczoną głową, piszę to gówno
Na moim telefonie
Sposób, w jaki mogę z tobą porozmawiać
I dotrzeć do ciebie, mm
Chyba nie wiem
[Zwrotka 4]
Są anioły w ciszy
Na wyspach jest ciepło
A Indy rośnie
Moi bracia dzwonią
The Rabbits gonią
Ricciardo się ściga
I zarabiam na życie
A Bóg przebacza
I jest szósta rano
A Anglia szturmuje
Moja żona śpi i
Myślimy o dzieciach
Chciałbym, żebyś mógł je poznać
(Halle, Hallelu)
[Outro]
W pewnym sensie czuję jakbyś
Był aniołem w czasie rzeczywistym