G-Eazy
G-Eazy
G-Eazy
G-Eazy
Piosenka nagrana z gościnnym występem Dominique LeJeune. Utwór jest miłosną opowieścią, w której artyści wcielają się w rolę kochanków. Dominique mówi swojemu ukochanemu, że chce z nim być, żyć obok niego, kochać i być kochaną. Zauważa jednocześnie, że to niemożliwe - ze względu na jego tryb życia jakikolwiek związek jest tylko mrzonką. Nie może nić zrobić żeby zmienić ten stan rzeczy, próbuje więc odpuścić sobie walkę, poddać się biegowi wydarzeń.
G utwierdza nas tylko w przekonaniu, że para przechodzi kryzys. Raper chciałby żeby znów było tak, jak kiedyś - żeby byli szczęśliwi lub chociaż zdolni udawać szczęście. Porównuje takie postawy do rodziny Kennedych - na zewnątrz radośni i kochający, tak naprawdę walczyli z kryzysem i zdradami. Tytuł piosenki odnosi się do romansu Kennediego z Marilyn Monroe. Jackie Kennedy cierpiała w milczeniu, mimo wiedzy o romansie męża, pozostała u jego boku. G-Eazy także wie o problemach swojej ukochanej. Ale, jak podkreśla, tak w przypadku Jackie, jak i jego - ignorancja jest kluczem do szczęścia.
Udawanie, że się o czymś nie wie, wypieranie pewnych faktów z świadomości stanowi naturalny odruch obronny organizmu. Pozwala nam żyć spokojnie, nie zamartwiać się, nie zmuszać się do podjęcia jakichś decyzji. G zwraca się tutaj do swojej dziewczyny, której sugeruje, że nie znajdzie nikogo lepszego od niego. Wie jednak, że życie jest zbyt krótkie by trwać w fałszu, kłamstwie rzekomej miłości.
Jego dziewczyna jest na niego wściekła bo ma poczucie, że kariera i koncerty stały się ważniejsze od niej. Pragnie bliskości ukochanego, on z kolei nie rozumie jej pretensji - jest raperem, a koncertowanie to jego praca. Cały utwór stanowi dialog między kochankami, jest grą o być czy nie być dla ich związku.