Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Pierwsza współpraca między Geraldem a Big Seanem. Piosenka może być rozumiana dwuznacznie: po pierwsze - G widzi świat, który mu się podoba, którego chce być częścią i chce chociaż kawałek tego, co widzi, "one of them". Z drugiej strony utwór może być interpretowany jako deklaracja, że Eazy nie jest właśnie "jednym z nich" - nie jest zwykły, normalny. Jest wyjątkowy.
Tekst jest przesiąknięty materializmem, potrzebą posiadania wszystkiego na własność. Eazy wiąże tutaj swoją karierę z możliwością kupienia wszystkich tych rzeczy, o których zawsze marzył. A teraz dopiero może sobie na nie pozwolić. Kiedy widzi dom, który mu się podoba może po prostu go wziąć. G przyznawał w wywiadach, że jest uzależniony od swojego trybu życia, że ciężko byłoby mu zmienić swoje przyzwyczajenia.
W jednym z nich raper opowiadał o piosence jako odzwierciedleniu jednej ze stron jego psychiki, tej, która kusi go by wszystko posiadać. To instynkt, który wzbudza w nim pożądane do własności, do ciągłego bogacenia się, kupowania, do bycia największym i najlepszym na świecie. Piosenka jest jednak nieco przewrotna, Eazy mówił, że nigdy nie posiadał samochodu czy domu bo jest tak zapracowany i zabiegany, że nie miałby czasu z nich korzystać. Więc nie jest jednym z ludzi, którzy chcą mieć dla samego posiadania.
W tekście mówi o swoim rozwoju, wspinaniu się po szczeblach kariery. Kiedyś tylko z daleka mógł obejrzeć Ferrari, sam jeździł autobusem. Jednak ciężka praca i pasja sprawił, że dzisiaj może zmienić środek transportu.