Gedz w tym utworze rapuje o poczuciu zagubienia w rzeczywistości, niepewności jutra przez którą jego życie wydaje się nieustającym chaosem. „Fatamorgana” to też kawałek o potrzebie miłości, która dla autora zdaje się być jedyną ochroną przed trudnościami, z jakimi przychodzi mu się mierzyć.
Swoje słowa Jakub kieruje do ukochanej, próbując pokazać jej ile trudu przynosi mu nieustająca walka z samym sobą i światem. Nie czuje się pewnie w swojej skórze, ma wrażenie jakby wszystko przytłaczało go, utrudniało mu funkcjonowanie. Ma jeszcze nadzieję na to, że wreszcie uda mu się podnieść na nogi, ale nie wie w jaki sposób ma to zrobić, widząc wokół siebie tylko nieszczęście.
W całym tym cierpieniu partnerka autora wydaje się jedynym pozytywnym aspektem jego życia. Pragnie być przy niej, ukryć się razem z nią przed wszystkimi problemami. Tylko jej obecność jakoś trzyma go w kupie, sprawia że jeszcze wierzy w swoje siły i nie poddaje się, idąc wciąż do przodu. Jeżeli w końcu uda mu się przezwyciężyć wszystkie trudności, z jakimi się zmaga, w dużej mierze będzie to właśnie dlatego, że ma przy sobie tę kobietę, stanowiącą niewiarygodnie wartościowe wsparcie.