Gemitaiz przeżywa czas spokoju po długim okresie udręki. Nawet on wolałby raczej umrzeć, pójść na cmentarz niż tak żyć. Ciągłe napięcie nie wpływa na niego korzystnie. Metafora wskazująca na niewzruszoność autora wobec otaczających go wydarzeń.
Artysta najprawdopodobniej nawiązuje do swojego przyjaciela imieniem Fabio, wspomnianego już w obecnym w utworze „Un giro con noi”, zawartym na jego najnowszym oficjalnym albumie „Davide”.
Gemi twierdzi, że jeśli za życia napisze dobre piosenki, będzie żył w pamięci tych, którzy go słuchają nawet po śmierci. Następnie Gemitaiz podejmuje klasyczny temat nieśmiertelności artystów, którzy nadal żyją w pamięci innych.
Tak wiele znanych osób odeszło na skutek chociażby przedawkowania narkotyków. Ich twórczość wciąż stanowi źródło inspiracji dla młodego pokolenia, które nie chce skończyć jak ich idole.