Genesis
Genesis
Genesis
Genesis
Wbrew pozorom piosenka nie traktuje o macierzyństwie ani tym bardziej - jak podobno miał przypuszczać menadżer Genesis - o aborcji. Tytułowa „mama” to w rzeczywistości prostytutka (niekoniecznie burdelmama), w której beznadziejnie zakochał się bohater utworu. Fakt, że nazywa ją „mamą” może mieć związek z freudowskim Kompleksem Edypa.
Jak wyjaśnił Collins w jednym z wywiadów:
„(...) to jest po prostu o młodym nastolatku, który ma matczyną obsesję na punkcie przypadkowo poznanej prostytutki. Żywi wobec niej bardzo silne uczucia i nie potrafi zrozumieć, dlaczego ona nie jest nim zainteresowana”.
Podczas tego samego wywiadu Collins porównał treść piosenki do fragmentu autobiografii Davida Nivena „Księżyc jest balonem”. W książce opisane jest spotkanie z czterdziestokilkuletnią prostytutką, z którą autor, mimo jej wieku, spędza bardzo przyjemne chwile.