Ghost B.C.
Ghost B.C.
Ghost B.C.
Ghost B.C.
Ghost B.C.
Panowie z Ghost przedstawiają tutaj, jak według nich Kościół manipuluje wiernymi. W "Cirice" proces ten ukazany jest w sposób do bólu przypominający przystępowanie do jakiejkolwiek sekty. Autor wciela się w kaznodzieję, wabiącego potencjalnego wyznawcę. Mami go, udając że potrafi wejrzeć w jego duszę, dostrzec głęboki wewnętrzny ból, jaki ten nieświadomy manipulacji człowiek rzekomo czuje.
Jakby nie patrzeć nie ma w tym nic odkrywczego, w końcu każdy z nas ma swoje problemy, nosi na barkach jakiś ciężar. Emeritus zapewnia jednak, że zna lekarstwo na wszystkie smutki. Starczy tylko dołączyć do jego Kościoła, zacząć wyznawać Boga, a wszystkie troski odejdą w zapomnienie. Każdy grzech może zostać wymazany, każde przewinienie – zapomniane.
Takie granie na uczuciach i odwoływanie się do poczucia winy za złe uczynki jest dla wokalisty typową zagrywką kaznodziejów na całym świecie. Początkowe obietnice zamieniają się potem w uzależnianie od religii. W efekcie tego człowiek, który zaczyna wierzyć, staje się więźniem religii, myśląc że jeżeli w jakiś sposób złamie obowiązujące zasady, straci szansę na odkupienie. To, co miało przynieść mu ratunek, staje się nowym więzieniem.