Ghost B.C.
Ghost B.C.
Ghost B.C.
Ghost B.C.
Ghost B.C.
Czy słyszysz jak wymawiam twoje imię na zawsze?
Czy widzisz jak tęsknię za tobą na zawsze?
Czy pozwoliłbyś mi dotykać twojaej duszy na zawsze?
Czy widzisz jak tęsknię za tobą na zawsze, na zawsze
Wiem, że światło słabnie tam na dole
Ale w twoich oczach, zniknie nim się zorientujesz
To jest moment by po prostu odpuścić
Powiedziała, że “gdybyś miał życie wieczne”
Czy słyszysz jak wymawiam Twoje imię na zawsze?
Czy widzisz jak tęsknię za tobą na zawsze, na zawsze?
Czy pozwoliłbyś mi dotykać Twojej duszy na zawsze?
Czy widzisz jak tęsknię za tobą na zawsze, na zawsze
Tańczymy jeszcze raz, czuję, że twoje ręce są zimne
W twoim sercu, historia do opowiedzenia
To jest moment by po prostu odpuścić
To jest moment by po prostu odpuścić
(To jest moment by po prostu odpuścić)
(To jest moment by po prostu odpuścić)
Czy słyszysz jak wymawiam Twoje imię na zawsze?
Czy widzisz jak tęsknię za tobą na zawsze, na zawsze?
Czy pozwoliłbyś mi dotykać Twojej duszy na zawsze?
Czy widzisz jak tęsknię za tobą na zawsze, na zawsze
Na zawsze (na zawsze) na zawsze (na zawsze) na zawsze(na zawsze)
Na zawsze (na zawsze) na zawsze (na zawsze) na zawsze(na zawsze)
Na zawsze (na zawsze) na zawsze (na zawsze) na zawsze(na zawsze)
Na zawsze (na zawsze) na zawsze (na zawsze) na zawsze(na zawsze)
Na zawsze (na zawsze) na zawsze (na zawsze) na zawsze(na zawsze)
Na zawsze (na zawsze) na zawsze (na zawsze) na zawsze...
Poprzez "Life Eternal" Forge pyta nas, czy skorzystalibyśmy z szansy na nieśmiertelność, gdyby taka możliwość się przed nami pojawiła. Być może wielu z nas w pierwszej chwili zachwyciłaby się wizją wiecznego życia, ale w rzeczywistości sprawa może wcale nie być taka prosta.
Powstrzymanie śmierci tylko z pozoru jest czymś pozbawionym wad. Po osiągnięciu nieśmiertelności musielibyśmy patrzeć, jak wszystko wokół nas nieustannie się zmienia, jak ci których kochamy odchodzą, a to co było nam znane znika, pozostawiając rzeczywistość, jaką trudno nam będzie zrozumieć. Tylko my będziemy trwać tacy sami, skazani na wieczne przystosowywanie się do pędzącego świata, stojąc obok niego, niezdolni do zbliżenia się do innych w obawie przed tym, że czas w końcu się po nich upomni.
Wszystko umiera i przemija i taki porządek rzeczy nie jest pozbawiony sensu. Wyłamanie się z niego niekoniecznie może oznaczać wyzwolenie, co wokalista zdaje się nam tutaj sugerować.