Ghostpoet
Ghostpoet
Ghostpoet
Ghostpoet
Ghostpoet
Ghostpoet powiedział fanom, że piosenka ta jest pierwszoosobową opowieścią o trudnej, skomplikowanej podróży przez granice w nawiązaniu do tego, co przeżywają dzisiaj uchodźcy. Raper kieruje swoje słowa do wszystkich tych, którzy kwestionują konieczność przyjmowania uchodźców, dawania im schronienia. Pyta o to, co oni zrobiliby w podobnej sytuacji.
Całość podzielona jest na dwie części: pierwsza jest pełna nadziei na lepszą przyszłość, druga zaś jest zupełnie pozbawiona nadziei, tutaj błysk zostaje brutalnie odebrany narratorowi. - Opowiadam tutaj ważną historię, ale tak naprawdę napisałem tekst żeby uchwycić głębszą, szerszą prawdę o człowieku: podczas kiedy pracujemy nad lepszym życiem dla siebie, musimy zaakceptować fakt, że nie zawsze mamy kontrolę nad tym, jaki będzie rezultat tej pracy - mówił o tekście Ghostpoet.
W tekście utworu artysta sam staje się więc uchodźcą. Nikt nie wie ilu nas jest na tej łódce, nikt nie podpowie co robić, dokąd płynąć, mówi. Snuje opowieść o poszukiwaniu schronienia, bezpiecznego domu. Jednocześnie zaś boi się, że nikt nie zechce mu udzielić pomocy. Nie gryziemy, wpuśćcie nas do siebie, prosi jako uchodźca.
Utwór można odczytywać szerzej, nie tylko jako opowieść o problemie uchodźczym, ale też jako historię czysto ludzką. W tym kontekście prośba o pomoc jest zwykłą ludzką potrzebą. Nie możemy zawsze radzić sobie w pojedynkę. Potrzebujemy wsparcia, bliskich osób przy sobie. Bo wszyscy jesteśmy uchodźcami, wszyscy szukamy bezpieczeństwa.