Ghostpoet
Ghostpoet
Ghostpoet
Ghostpoet
Ghostpoet
Piosenka jest opowieścią o ludzkich potrzebach, smutkach i problemach. W jej tekście Ghostpoet nazywa samego siebie "zmartwieniem, żalem". Bo takie właśnie uczucia teraz go przepełniają, to one sprawiają, że życie staje się gehenną, że nie widzi w nim większego sensu. Nie ma najpewniej obok niego nikogo, kogo mógłby kochać. Bo kiedy przychodzi noc, kiedy robi się ciemno i zimno, wtedy wszyscy zrzucamy maski. I okazuje się, że szukamy jednego - miłości.
Raper opowiada o tańcu, który dzielił z diabłem. To metafora jakiegoś trudnego doświadczenia z przeszłości, czegoś, co na nowo ukształtowało go jako człowieka i, jednocześnie, załamało. Od tego momentu nie potrafi się pozbierać, potrzebuje wsparcia, pomocy. I nie wie gdzie ich szukać. Czuje się skazany na samotność.
Tymczasem wie, że to po części jego wina, że maski, które zakłada za dnia sprawiają, że nie potrafi się otworzyć na prawdziwe uczucia. I dopiero nocą przypomina sobie jak bardzo mu źle. Że chce miłości. Tak, jak wszyscy.