Piosenka opowiada o intensywnych emocjach związanych z zauroczeniem i bliskością drugiej osoby. W pierwszej części utworu podmiot liryczny wyznaje, że jego uczucia są bardzo silne, co objawia się przyspieszonym pulsem i utratą gruntu pod nogami. Opisuje nocne tańce i spojrzenia, które nabierają magicznego charakteru, zwłaszcza o zachodzie słońca, gdy niebo staje się czerwone. Te chwile są pełne emocji i namiętności, a promienie słońca na skórze dodają im jeszcze bardziej intensywnego kolorytu.
W drugiej części piosenki artysta porównuje ukochaną osobę do słońca, które działa na niego w sposób kojący i ożywczy. Podobnie jak słońce, które rozgania chmury, obecność ukochanej uspokaja jego lęki i fobie. Nawet gdy czuje się zagubiony i zraniony, jej bliskość działa jak plaster na ból, przynosząc ulgę i spokój. Szukał wszędzie leku na swoje "rozdarte DNA", ale nic nie działało tak skutecznie, jak obecność ukochanej. Porównuje jej usta do koloru czerwonego nieba, podkreślając jej wpływ na jego nastrój i samopoczucie.
Ostatni fragment piosenki skupia się na wspólnym spędzaniu czasu i ucieczce od codziennych problemów. Artysta opisuje ich życie jak film, w którym mają własne scenariusze i wspólne marzenia. Chce zabrać ją na drugi brzeg, zgubić stres i cieszyć się chwilą. Wyznaje, że bez niej nie może zasnąć, ponieważ działa na niego jak lek na samotność. Pragnie się odciąć od świata i być z nią blisko, czuć jej dotyk i słyszeć wyznania, nawet te najprostsze. Piosenka kończy się powtórzeniem metafory Malibu, która symbolizuje słodycz i kojący wpływ ukochanej osoby na jego życie.