Glass Animals - Creatures in Heaven [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: I Love You So F***ing Much
Data wydania: 2024-04-03
Gatunek: Pop
Producent: Dave Bayley
Tekst: Dave Bayley
"Creatures in Heaven" to wydany 3 kwietnia 2024 roku singiel brytyjskiego zespołu indie-rockowego Glass Animals, który stanowi pierwszą zapowiedź najnowszego pełnowymiarowego albumu studyjnego Grupy. Wydawnictwo noszące tytuł "I Love You So F***ing Much" swoją premierę odbędzie 19 lipca 2024 roku.
Piosenka "Creatures in Heaven" przedstawia przejmującą i introspekcyjną narrację, eksplorującą tematy miłości, tęsknoty i ulotnej natury ludzkich więzi. Teksty w żywy sposób przedstawiają intymne chwile, wrażliwość emocjonalną i słodko-gorzkie wspomnienia przeszłych doświadczeń. Singiel przedstawia głęboko introspekcyjną i emocjonalną narrację, oddając nostalgię i tęsknotę związaną z przeszłą miłością i związkiem emocjonalnym. Wersy przekazują poczucie bezbronności, intymności i wpływu ulotnych chwil, tworząc przejmujący i sugestywny obraz ludzkich emocji.
Tak na temat zapowiadanego projektu wypowiedział się Dave Bayley: "ktoś* niedawno zapytał mnie, kim jest 'TY' w tym tytule, a moja odpowiedź brzmiała mniej więcej tak: to są piosenki o miłości, patrzą na wszystkie pokrętne kształty i formy miłości, dobrą i złą. Zrodziły się z dużego kryzysu egzystencjalnego, więc może uczciwie będzie nazwać je 'egzystencjalnymi piosenkami o miłości'. Próbowałem znaleźć sposób na wyjście z tego egzystencjalnego kryzysu, co zaowocowało napisaniem czegoś. Ten tekst stał się podstawą tego albumu".
"Wszystkie piosenki są adresowane do 'ty'. Ale 'ty' odnosi się do różnych osób w różnych piosenkach. Jest to na ogół ktoś, kto jest mi niesamowicie bliski, lub był niesamowicie bliski. Więc 'TY' w tytule odnosi się do wszystkich tych osób… wszystkich naraz, a w konsekwencji do wszystkich kształtów i form miłości i życia jednocześnie. Na innym poziomie, 'TY' odnosi się także do całego albumu, który jest dla mnie jak dziecko i dał mi tak wiele… ale czasami też prawie mnie zabił, a na wyższym poziomie 'TY' to przede wszystkim słuchacz i ludzie, dzięki którym te piosenki mogły powstać".
"Każdego, kto kiedykolwiek nas wspierał lub chciał, aby ten album powstał. (tzn. ty, który to teraz czytasz!) To całkiem masywne, wszechogarniające 'TY'. Mimo że same słowa są tak małe, mają dla mnie dużą i złożoną wagę emocjonalną, nawet trudno je powiedzieć i za każdym razem, gdy je wypowiadasz, mogą nabrać innego znaczenia. Myślę, że chodzi o to, że miłość i więzi międzyludzkie na świecie, we wszystkich jej formach, są… ogromne, jest bardziej złożony i potężniejszy niż cokolwiek innego we wszechświecie. Więc może można by to nazwać płytą 'sensu życia' lub… po prostu zbiorem egzystencjalnych historii miłosnych".