Wody chaosu
Zalały cały świat
Powódź zalała ziemię
Muszę odnaleźć wieloryby,
Które nas kiedyś prowadziły
Przez suche lądy życia
Nie załamię się
Rozproszę panującą ciemność
W tym wielkim morzu
Będę szukał latających wielorybów
Szukałem pod wodą
I zobaczyłem ziemię
Z innej perspektywy
Tonący statek ludzkości
Ale ponad gwiazdami
Znalazłem miejsce
Gdzie przebywają
I w końcu ukazały się w świetle
Ponad wiatrami
Przebywają w świetle
Jak strzała na niebie
Znalazłem się na wyżynach
Nad ziemią
Bo widzę jak lecą
Widzę wieloryby
Wyłaniające się z ciemności
Jak strzały na niebie
Nie wierzę własnym oczom
Ale to prawda
Na końcu wielkiego tunelu jest światło
Zbierają się jak chmury
Widzę wielkie ciała
Giganty płynące w powietrzu
Podpływa do mnie najpotężniejszy z nich
Siedzę na skrzydle, szeroko rozpostartym
Uczą mnie latać
Powoli sunąc w powietrzu
Przekazują mi mnóstwo informacji, nic nie mówiąc
Przemowa potężnych stworzeń
Oddech
Ponad wiatrami
Mieszkają w świetle
Leć
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Jak sam tytuł wskazuje, ten kawałek opowiada o latających wielorybach. Kosmicznych, latających wielorybach. Joe puszcza tu wodze swojej fantazji, opisując międzygwiezdną podróż, podczas której przemierza odległe galaktyki, w poszukiwaniu sensu istnienia. Chce uratować ludzkość, która zmaga się z licznymi katastrofami na Ziemi i w tym celu musi odszukać owe wieloryby, ponieważ to one kiedyś zaprowadziły naszą rasę na planetę, na której żyjemy.
Bohater w końcu odnajduje te mityczne zwierzęta i jest urzeczony ich widokiem. Mało które stworzenia są tak majestatyczne, jak te wieloryby. Duplantier od pierwszej chwili, gdy tylko je zobaczył, czuje jak wlewa się w niego prastara mądrość, wskazując właściwą drogę.
Użycie w tym kawałku zwierzęcia, jako czegoś, co może uratować całą ludzkość, wcale nie jest przypadkowe. Teraz, gdy człowiek brutalnie traktuje innych mieszkańców tej planety, przerabiając je na mięso, czy inne towary, należy ludziom otworzyć oczy na to, że inne stworzenia także zasługują na szacunek.