"Tigerman" to kolejna muzyczna opowieść, w której tekście Alison opowiada o swoich twórczych inspiracjach. Te widoczne są w całej niemal twórczości zespołu. Nie inaczej jest na najnowszej płycie. W tekście do piosenki wokalistka mówi o "człowieku-tygrysie", którego określa pojedynczymi słowami. To one, połączone w całość, tworzą kolejne zwrotki piosenki.
Alison mówi o tym człowieku jako olśniewającym, niezwykłym, o nieśmiertelnych oczach. To obraz będący połączeniem człowieka z wielką nieograniczonością natury. Narratorka celebruje tutaj kogoś, kto staje się symbolem tej jedności.
"Tigerman" może trwać wiecznie, nigdy nie umrze, na zawsze pozostanie w świecie właśnie przez swoją symbiozę ze światem. A ten sposób wokalistka opisuje najpewniej albo jakiegoś bliskiego sobie człowieka, którego porównuje do tygrysa - wraz z jego siłą, dumą, mocą, albo samego tygrysa właśnie. Takiego, który umiera dla człowieka - w imię jego chorych ambicji i zapędów.
To opowieść o naturze i jej niezwykłej, magicznej sile. Opowieść charakterystyczna dla twórczości zespołu i kontynuująca tematykę albumu.