Green Day
Green Day
Green Day
Green Day
Siedzę bezczynnie i oglądam telewizję, ale nic w niej nie ma
Przełączam kanały już godzinę albo dwie
Obijam się ale tylko trochę
Obrzydło mi to samo stare gówno
W domu z niezamkniętymi na klucz drzwiami
I jestem tak kurewsko leniwy
Wgryź się w moją wargę i zamknij mi oczy, zabierz mnie daleko do raju
Jestem tak cholernie znudzony, że ślepnę i śmierdzę jak gówno
Oderwij mnie z tego siedzenia na rzepy i zmuś mnie do ruchu
Jestem cholernie pewny że sam się do tego nie zmotywuję
Czuję się jak pies z cieczką
Odizolowany w domu przed słonecznymi ulicami
Zamknąłem drzwi do swojej celi
I zgubiłem klucz
Wgryź się w moją wargę i zamknij mi oczy, zabierz mnie daleko do raju
Jestem tak cholernie znudzony, że ślepnę i śmierdzę jak gówno
Nie mam żadnych motywacji, gdzie moja motywacja?
Nie czas na motywację, jaram moją inspirację
Siedzę bezczynnie i przeglądam komórkę, lecz nikt nie dzwoni
Nazywaj mnie żałosnym, nazywaj mnie jak chcesz
Moja mama powtarza bym znalazł pracę, ale sama nie lubi tej którą ma
Gdy masturbacja traci swój urok, jesteś kurewsko samotny
Wgryź się w moją wargę i zamknij mi oczy, zabierz mnie daleko do raju
Jestem tak cholernie znudzony, że ślepnę
I muszę zadowolić się samotnością
Wgryź się w moją wargę i zamknij mi oczy, udaję się daleko do raju
Niektórzy mówią "daj spokój albo oślepnę"
Ale to tylko mit