Gregory Porter
Gregory Porter
Gregory Porter
Gregory Porter
Gregory Porter
„Dziękuję moim korzeniom. I dziękuję mojemu bratu - był tam od początku i zawsze był moją największą inspiracją. Dziękuję mojej rodzinie. Moim fanom. I to jest podziękowanie dla tradycji, z której pochodzę. Zacząłem śpiewać muzykę gospel. Jest to szczególnie podziękowanie dla starszych kobiet w mojej społeczności - przyjaciół mojej matki z dawnych lat - którym śpiewałem.
Mawiali: „Postawcie to dziecko przede mną i pozwólcie mi posłuchać, co potrafi!”. Pierwszym miejscem, w którym śpiewałem, było nabożeństwo na świeżym powietrzu. Wiesz, poczułem prawdziwy związek z tym, co robiłem w kościele i z duchowymi doświadczeniami, które miałem w wieku dziewięciu lub dziesięciu lat.
Śpiewam o „Nieobrobionym kamieniu / Nie mogłem się wypolerować / Musiał to zrobić ktoś inny”. Dziękuję ludziom, którzy mnie stworzyli. To ziemia, ludzie, którzy mnie stworzyli. Jestem wdzięczny każdego dnia”.