Opowiem ci o tajemniczym lesie,
Którego źródła rozchodzą się na wszystkie strony świata
Nigdy nie przestawaj zadawać mi tych wszystkich swoich pytań
Bo urodziłeś się po to, by widzieć i o to dbać
Więc jak mogłeś wrócić?
Zostawić mnie w swojej pułapce
Twoje słońce już chyba zaszło
Jak mogłeś wrócić?
Podrzeć swoją flagę
Twoje słońce już chyba zaszło
Och, odpuść, odpuść
Nie potrzeba nam kolejnego muru
Do twoich wodnych wojen
Pamiętaj, gdzie rosną kwiaty
Zakwitają w twojej duszy mądrością jak cynamon
Chcę zostać w tym tajemniczym ogrodzie
Pokolorowane kwiaty rosną wokół nas
Lubię patrzeć na ich blask
Trudno odwrócić od nich wzrok
Więc jak mogłeś wrócić?
Wyłączyć fontannę
Nie uważasz, że słońce świeci dla wszystkich?
Och, odpuść, odpuść
Nie potrzeba nam kolejnego muru
Do twoich wodnych wojen
Pamiętaj, gdzie rosną kwiaty
Zakwitają w twojej duszy mądrością jak cynamon
Dla wszystkich, dla wszystkich
Kiedy leżysz na ziemi
I nie masz już nic
Musisz być czujny
Wrócą, by ci to odebrać
Och, odpuść, odpuść
Nie potrzeba nam kolejnego muru
Do twoich wodnych wojen
Pamiętaj, gdzie rosną kwiaty
Zakwitają w twojej duszy mądrością jak cynamon