GWAR
GWAR
GWAR
GWAR
„Bonesnapper (The Faces Of The Slain)” to historia tytułowego Bonesnappera, czarnego trolla, będącego ochroniarzem GWAR. Całe życie służył śmierci, zabijając wszystkich, którzy stawali mu na drodze, przez co rzecz jasna stanowił idealną osobę na swoją obecną posadę. Początkowo robił to z poczucia obowiązku, ale wraz z upływającym czasem zaczął odnajdywać w tym perwersyjną przyjemność. W końcu całkowicie oddał się ciemności, stając się bezwzględnym niszczycielem, mordercą bez cienia skrupułów.
W końcu jednak jego czyny musiały przynieść nieubłagane konsekwencje. Ściągnął na siebie zagładę, stając się zagrożeniem zbyt wielkim, by dalej je bagatelizować. Nic nie było w stanie uratować go przed losem, jaki sobie zgotował. Mimo że w jego ostatecznej walce pomagało mu wielu jego pobratymców, Bonesnapper w końcu poległ, wpadając w objęcia śmierci, której z takim oddaniem wcześniej służył.
Ciekawostką jest fakt, że pomimo śmierci w tym kawałku, bohater tego utworu cały czas jest „żywy” na koncertach zespołu GWAR. Chłopaki zazwyczaj dbali o to, by ich historia była w miarę spójna, stąd dziwne jest, że Bonesnapper mimo swojego uśmiercenia dalej aktywnie uczestniczy w przedstawieniu, gdy zespół wchodzi na scenę.