GWAR
GWAR
GWAR
GWAR
Trudno powiedzieć, co w tym kawałku wywiera większe wrażenie – to, jak bardzo jest on prowokacyjny i obrazoburczy, czy fakt że pierwsza zwrotka jest niejako parodią hip-hopowego przeboju. „The Salaminizer” to pełny obscenicznych obrazów wyraz pogardy dla ludzkości, którą przejawia Urungus. Dla niego człowiek jest tylko zabawką, niewolnikiem muszącym spełniać jego seksualne zachcianki, a przy okazji cierpieć niewyobrażalne katusze.
Z równą radością Oderus kocha nas wykorzystywać i zabijać, co tylko pokazuje jakimi potworami są kosmiczni barbarzyńcy, w których wcielają się w swojej twórczości członkowie GWAR. Są zepsuci do takiego stopnia, że aż ciężko jest nam to ogarnąć, oddając się najbardziej plugawym rozrywkom, jakie ochoczo są nam tutaj opisywane.
Najciekawsza jest tutaj jednak pierwsza zwrotka, która jest wspomnianą właśnie przeróbką tekstu piosenki „Gangsta Gangsta” formacji N.W.A. O ile oryginał opowiada o „niełatwym życiu ulicznego rapera” tak wersja Oderusa jest opisem odrażającej wręcz seksualnej deprawacji. Podobieństwa są jednak na tyle widoczne, że nie da się tego przeoczyć. Nie dość więc, że GWAR niszczy naszą psychikę, śpiewając o największych zwyrodnieniach, jakie można sobie wyobrazić, to jeszcze naśmiewa się przy tym (lub w jakiś dziwaczny sposób oddaje hołd), hip-hopowi.