[Zwrotka 1: Hans]
Siemana z rana! Nie regulujcie odbiorników
Witamy fitnesiaków I nocnych harcowników
Zaraz wyjdzie na jaw Kto się wczoraj żytniej najadł
I jak miś jogin walnął w centrum w sirsasanie pindasana
Komu pikawa nawala — Proszę bardzo łyczek wody w przerwie
Woda zdrowa i sił doda, ładujcie baterie — Czas na przerwę
[Break]
Trzy, dwa, jeden, stop!
Trzy, dwa, jeden, go!
[Zwrotka 2: Samer]
[Break]
Trzy, dwa, jeden, stop!
Trzy, dwa, jeden, go!
[Zwrotka 3: Peja]
[Break]
Trzy, dwa, jeden, stop!
Trzy, dwa, jeden, go!
[Zwrotka 4: Hans]
Tu coś szczyka, tam coś kłuje, no i czuję ból tam
Zegar chyba stoi, to dopiero trzecia runda
Nie ma potu, to nie pot, to wszystkie mięśnie płaczą
Klima działa jak ta lala, czemu wszyscy na nią patrzą
Co jest grane, tracę parę, a to jest początek
To kondycha ledwo dycha, tłuszcz się pali — dawaj rondel!
Top się tłuszczyku top
[Break]
Trzy, dwa, jeden, stop!
Trzy, dwa, jeden, go!
[Zwrotka 5: Hans]
Wypłata przepita — Tabata za darmo wita
Krew się budzi, burzy w żyłach jak tequila bum bum
Nikt nie umarł jeszcze od odrobiny wysiłku
Serce pompuje i kłuje jak ładunki dum dum
Płuca jak dwa miechy głośno wołają ratunku
Sapią jak pociągi wszyscy teraz robią - ciu ciu!
Boli, bo ma boleć — Do skutku!
[Break]
Trzy, dwa, jeden, stop!
Trzy, dwa, jeden, go!
[Zwrotka 6: Samer]
[Break]
Trzy, dwa, jeden, stop!
Trzy, dwa, jeden, go!
[Zwrotka 7: Peja]
[Break]
Trzy, dwa, jeden, stop!
Trzy, dwa, jeden, go!
[Zwrotka 8: Hans]
Przyjemne ciepełko rozlało się po ciele już
Woda nie chce chłodzić i niewiele daje tu
Sucho mamy w gębie i jakby żelazo czuć
Mięśnie jak ze stali — no to trzeba dalej kuć!
Dokręcamy śrubę, wkładamy w imadło
Łapiemy się za jaja, łapiemy się za sadło
Jedno jest na miejscu, drugie zgubić warto