Happysad
Happysad
Happysad
Happysad
"Łydka" to prosta, ale piękna miłosna piosenka, wyznanie zakochanego mężczyzny, który chce po prostu być blisko swojej ukochanej. Autor zwraca się do swojej partnerki, opisując swe fantazje, dotyczące ich wspólnej nocy. Zamierza się z nią kochać, jakby jutra miało nie być.
Nie jest to jednak tylko ślepa żądza. Quka daje nam do zrozumienia, że chodzi tutaj o czystą, nieskalaną więź między dwójką ludzi. Przed tym, co ma między nimi zajść chce więc, by się wyspowiadała. Oczywiście nie chodzi tu raczej o dosłowną spowiedź, tylko właśnie o symbol tego, że nie pragnie po prostu jej ciała, tylko chce się z nią zlać w jedno.
Może i razem upadną nisko, niżej niż kiedykolwiek, oddając sie nocnym igraszkom, ale nie o samą fizyczną część miłości tu chodzi. Oprócz ich ciał złączyć się mają też i ich dusze. Dlatego też po fakcie przyśnią się im anioły, w końcu nie dopuścili się żadnego grzechu, a uczcili swą miłość.