Hase
Hase
Hase
Hase
Na „Wtedy” Hase rapuje o tym, jak nieprzyjaznym środowiskiem jest scena hip-hopowa. To wyznanie artysty, który doskonale zna zagrożenia, jakie idą w parze z tą karierą i który nie raz został wykorzystany i teraz trudno jest mu zaufać drugiemu człowiekowi. Kariera rapera zrobiła z niego odludka, pokazując jak wiele fałszu pojawia się w życiu wraz z osiągnięciem sukcesu.
Daniel zdaje sobie sprawę, że ze względu na jego status nie każdy, kto się wokół niego obraca dobrze mu życzy i jest szczery w swoich zamiarach. Już parę razy przekonał się, że nawet ci, którym ufa są w stanie wbić nóż w plecy i przestał już szukać wsparcia otoczenia. Polega tylko na samym sobie, na własnych umiejętnościach i ambicjach i śmiało, krok po kroku idzie przed siebie, nie bojąc się walki o to, czego pragnie. Nie ma już czasu na bezsensowne konflikty, mieszanie się w cudze sprawy – woli iść własnym torem, z boku, z dala od wyścigu szczurów, którym jest dla niego scena hip-hopowa.