Hey
Hey
Tekst, którego tematem jest ulotność i kruchość ludzkiego życia. Nosowska w symboliczny i pełen wrażliwości sposób opowiada o potrzebie przeżywania, doświadczania, czerpania z życia. Centrum, do którego ma ją ktoś zawieźć to najpewniej po prostu samo życie - z bogactwem ludzi, barw, wydarzeń. Narratorka chce poznać jak najwięcej z szerokiego wachlarza doznań.
Bo życie to tylko chwila, która mija tak szybko, że nawet nie zdążymy się zorientować. Wokalistka porównuje całą naszą egzystencję do pstryknięcia palcami - ot, tak szybko mija ludzki żywot. Nie ma więc czasu na to, by spędzić je nudno, miałko. Na świecie jest tak wiele cudów, że chce je wszystkie poznać. Zanim skończy się jej czas, zanim świat pstryknie na nią palcami.
Ludzi i pojedyncze ludzie życie narratorka porównuje do drzemki, z której świat wkrótce się wybudzi i będzie trwał pomimo tej krótkiej przerwy. Jedno życie, jego trwanie, to tylko błysk w morzu wieczności. Jesteśmy niczym pył, który można zdmuchnąć niewielkim wysiłkiem. Ale zanim to się stanie mamy chwilę by poznać życie - we wszystkich jego odsłonach.