Hey
Hey
Tytułowa faza delta to faza snu, która charakteryzuje się głębokim wypoczynkiem. To moment najgłębszego snu, w którym chce zanurzyć się wokalistka aby zapomnieć o obojętności ukochanego mężczyzny. Tylko we śnie Nosowska może poczuć się kochana, uwielbiona i, choć na chwilę, odciąć się od braku miłości.
Wokalistka mówi, że chce aby jej sen trwał jak najdłużej, chce przespać całe lata tak, aby nie musieć już wracać do zimnego, pozbawionego miłości świata. Usta i dłonie ukochanego są wobec niej obojętne - przynajmniej na jawie. To kraina snu może dać jej to, czego pragnie w życiu - uczucie.
Na jawie czeka ją tylko powolne umieranie z niekochania, które nazywa tutaj "usychaniem tkanek". Tutaj, w prawdziwym świecie, pogrąża się w rozpaczy braku uczuć, której nie może już znieść. Wytchnienie przynieść jej może tylko sen - faza delta.