Hey
Hey
Miłosna opowieść o tym, jak wielkie jest uczucie, które nosi w sobie narratorka. Porównuje je do sowy - wielkiego i dumnego ptaka, którego trudno trzymać na uwięzi. W tekście utworu Nosowska mówi o sile, którą musi poświęcić by trzymać go na uwięzi. Nie chce go uwalniać, boi się mocy miłości, która mogłaby ją przytłoczyć.
Słowa piosenki są sprawozdaniem z tego, jak płomiennym uczuciem jest prawdziwa miłość. W dzień, gdy świeci słońce, gdy wszystko jest na widoku - wtedy trzymamy ją na uwięzi. Dopiero, gdy zapada noc, a nasz wstyd opada, wypuszczamy ją na wolność, wyznajemy to, co naprawdę czujemy.
Narratorka wyznaje tutaj swoje uczucie wobec pewnego człowieka, którego obraz zaciemnił jej całe życie. Nie chce jeść, spać, pić. Wszystko to schodzi na dalszy plan w obliczy uczucia, które nią rządzi.
Tekst utworu jest w całości opowieścią o wielkiej sile prawdziwego uczucia. Nosowska daje tu wyraz swojego oddania, miłości, którą odczuwa w stosunku do pewnego człowieka. Kogoś, kto nigdy nie poczuje do niej tego samego. Jego miłość to wróbel - mały i piskliwy w obliczu wielkiej i dumnej sowy.