W tekście piosenki Nosowska wciela się w rolę zakochanej kobiety, która - w poetycki, niedosłowny sposób - wyznaje miłość swojemu ukochanemu. Daje wyraz swoich uczuć do niego, swojego strachu przed jego odejściem, przywiązania do kochanka. Jednocześnie jest świadoma, że to, co zna, to tylko jego powłoka, coś zewnętrznego. W słowach utworu wyraża swoją potrzebę i chęć poznania go głębiej i silniej, zajrzenia do środka i dowiedzenia się "kto tam jest".
Nosowska chce dla swojego ukochanego jak najlepiej, chce osłodzić mu życie, pozbawić je bólu. Najpewniej mężczyzna, o którym tutaj mówi przechodzi przez jakiś ciężki okres, zmaga się z problemami. Ona zaś oferuje swą pomoc, obecność przy jego boku. Mówi o niej w metaforyczny sposób - chce dawać mu owoce, zatańczyć dla niego.
Wokalistka opowiada tutaj o swoim uczuciu do człowieka, któremu chce pomóc, ulżyć w cierpieniu. Wie, że najpierw jednak musi go poznać i dowiedzieć się go trapi - dopiero wtedy będzie mogła zaoferować mu pomocną dłoń.
