Hey
Hey
"Umieraj stąd" jest piosenką, w której Nosowska, krótko mówiąc, każe komuś spadać. Jej wypowiedź najpewniej skierowana jest do mężczyzny, z którym kiedyś była, a który po czasie odszedł od niej lub przestał się starać o ich związek. Jego postawa wzbudza w niej teraz bunt, nie chce dłużej mieć go w swoim życiu i w taki jednoznaczny sposób chce się z nim pożegnać. Słowa pozwalają jednak odczytać się również w przeciwny sposób - wtedy to Nosowska byłaby odrzucona, pożegnana w ten sposób.
Zatrzymując się jednak przy pierwszej opcji, wokalistka jest bardzo bezpośrednia w swoich żądaniach. Mówi co myśli, nie owija w bawełnę. Nie chce dłużej znosić zachowań mężczyzny, z którym niegdyś była tak szczęśliwa. Podkreśla nawet, że ich wspólne chwile w przeszłości były dla niej wielką radością i przynosiły jej szczęście i spełnienie. On dawał jej pewność siebie i pewność co do ich miłości.
Ale im dłużej byli razem, tym bardziej oddalali się od siebie, przygarbiali do ziemi. Stracili poczucie sensu związku, uczucie wygasło. Jedyne co zostało to wielka gorycz i niespełnienie.