Hey
Hey
W tekście piosenki Nosowska opowiada o swoim smutku, zmęczeniu życiem. Nic jej już nie cieszy, wszystko straciło sens. Nie jest do końca jasna w czym tkwi powód takiego samopoczucia - być może w jakimś zawodzie miłosnym, rozstaniu. Albo po prostu bierze się z refleksji nad światem i jego stanem.
Wokalistka poddaje tutaj przemyśleniu cały świat - taki, jaki jest jej znany. I przyznaje, że nie widzi już w niczym wartości, nic nie daje jej szczęścia. Czas mija, lecą kolejne miesiące, a ona wciąż tkwi w stanie marazmu i smutku. Żadne zjawiska jej nie zachwycają, miasta, które kochała odwiedzać zaczęły ją nudzić.
Wszystko stało się banalne i bezsensowne, szczęście wydaje się odległym zjawiskiem. W refrenie piosenki Nosowska powtarza frazę, w której wzywa kogoś do położenia się spać. Chce zapomnieć o świecie, zapomnieć o sobie i swoim smutku. Przespać ten okrutny okres.