Krótko mówiąc, rok 2015 Hydra spędził bezczynnie, czyli „ostatni rok”, o którym mówił. Dodaje, że powodem jego lenistwa jest to, że w tureckim rapie nie ma szczytu, poza tym, że rok był trudny.
W różnych okresach naszego życia napotykamy wiele negatywnych sytuacji. W rezultacie odczuwamy głęboki smutek i, mówiąc więcej, jesteśmy zdruzgotani. Uważamy to za „porażkę”. Może Hidra wie o tym lepiej niż my. I mówi, że żadna z tych porażek „nie zakończy świata”. Po zrozumieniu tego wyjaśnia w refrenie piosenki, co musimy zrobić.
Każdy zły moment / wydarzenie / problem, którego teraz doświadczamy, jest tylko wspomnieniem, które będziemy opowiadać przez kilka lat. Dlatego nie powinniśmy być zbyt przywiązani do problemów, musimy wiedzieć, że wszystko minie. Hidra dąży do naszej świadomości.