Iggy Pop
Iggy Pop
Iggy Pop
W pierwszym singlu z płyty „Blah Blah Blah” Iggy Pop śpiewa o tęsknocie za autentycznym uczuciem, postawionym w opozycji do „nudnej imitacji”. Podążając za głosem serca i posługując się słowami, które wyrażają zarówno rozpacz, jak i ogromną determinację, woła o prawdziwą miłość, bowiem tylko ona może nadać znaczenie dla jego życia.
Podobnie jak w słynnym „Lust for Life”, Iggy krytykuje elementy zepsutego świata, którym przeciwstawione zostaje prawdziwe uczucie. Oprócz wspomnianych, sztucznych „imitacji” miłości, wspomina o „złej telewizji”, obrażającej jego osobę, oraz ludziach, dla których najważniejsze jest ustawiczne podnoszenie statusu społecznego. Nie zasługują na uznanie ani zainteresowanie – zamiast tego „korona” należy się każdemu „cuchnącemu menelowi”.
W finale utworu pojawia się iskra nadziei oraz pocieszenie dla tych, którzy, podobnie jak Iggy, również wołają o miłość. Kiedy szukamy prawdziwego uczucia, wciąż jest szansa, że go doznamy, a zatem nie warto rezygnować - przekonuje artysta.