In Flames
In Flames
In Flames
In Flames
In Flames
Wizja ludzkości przedstawiona w tym utworze może wydawać się dość niepokojąca, ale jednak ciężko jest nie przyznać nam, że coś w niej niestety jest. Anders przedstawia tutaj człowieka jako naiwnego, samozwańczego króla natury, który jednak nie zdaje sobie do końca sprawy z tego, że jest tylko gościem na tej planecie i tak jak wszyscy goście będzie musiał kiedyś odejść. Udało się nam jednak podczas swojego krótkiego panowania spowodować ogromne szkody, za które jeszcze wiele generacji będzie cierpiało. Już teraz jesteśmy praktycznie jednym wielkim wysypiskiem, z zanieczyszczoną glebą, wodą i powietrzem.
Sprowadzamy na Ziemię zagładę, krok po kroku, zabijąc wszystko, co żywe. Zdajemy sobie niby sprawę z tego, że nasze czyny niosą za sobą nieodwracalne konsekwencje, wolimy jednak o tym nie myślec, albo okłamywać samych siebie, że wcale nie jest tak tragicznie, jakby się mogło wydawać. Prędzej czy później jednak będziemy musieli przyznać się do wszystkiego, co napsuliśmy. Sami sprowadzimy na siebie nieszczęście, do ostatniej chwili myśląc, że możemy jeszcze coś na to poradzić. W koncu jednak człowiek przekona się, że wcale nie jest królem, a natura upomni się o swoje. Może i zajmie jej to wiele lat, ale w końcu Ziemia się uleczy, tym razem już bez nas. My nie przetrwamy tej próby czasu.