In Flames - The Chosen Pessimist [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: A Sense of Purpose
Data wydania: 2008-04-01
Gatunek: Rock, Melodic Death Metal
Powiedz mi po której jestem stronie
Nadciągająca, stała klęska
Powiedz mi po której jestem stronie
Nadciągająca, stała klęska
Pomiędzy miłością i nienawiścią
Którą ścieżką podążyć?
Jak mogę utrzymać równowagę w tym wyścigu?
Przyjdź nadziejo, umieram (powoli)
Na wiele sposobów jestem ciężarem
Który oddziela nas od światła
Na wiele sposobów jesteś aureolą
Trzymającą moją duszę przy życiu
Pokusa
Odegraj dobrą lub złą rolę
Ze mną przywołasz mrok
Skreśl wolną wolę i przyglądaj się jak zdrowieję
Powiedz mi po której jestem stronie
Nadciągająca, stała klęska
Pomiędzy miłością i nienawiścią
Którą ścieżką podążyć?
Jak mogę utrzymać równowagę w tym wyścigu?
Przyjdź nadziejo, umieram
Rozbawiony próbami i mękami
Jeśli przetrwam, wylecę stąd
Ale jako wybrany pesymista
Wyryję swoje imię w kamieniu
Wyryję swoje imię w kamieniu
Rozbawiony próbami i mękami
Jeśli przetrwam, wylecę stąd
Jak mogę utrzymać równowagę w tym wyścigu?
Przyjdź nadziejo, umieram
"The Chosen Pessimist" opowiada o naszych zmaganiach z własnym życiem i ciągłych wątpliwościach, jakie towarzyszą nam na naszej drodze. Anders zwraca tutaj uwagę na to, że często ciężko jest nam nie ulec pokusie i nie zwrócić się w stronę zła, mimo że staramy się przecież na codzień być dobrymi ludźmi. Każdy z nas nosi jednak w sobie swą ciemną stronę, tę część naszej osoby, którą boimy się wystawić na światło dnia.
Wszyscy jesteśmy zdolni do wielkiego dobra, ale też do niewysłowionego zła, czego przecież historia uczy nas już od wieków. Łatwo jest więc zrozumieć, przez co przechodzi wokalista. Czasami znacznie łatwiej jest zrobić coś moralnie wątpliwego, niż pójść trudniejszą, ale bardziej właściwą ścieżką i nie ma w tym nic godnego potępienia. Gdyby problem ten tyczył tylko poszczególnych jednostek, sprawa wyglądałaby inaczej. Cała ludzkość jednak zmaga się ze swoimi demonami, nie ma się więc co dziwić, że czasami nie jesteśmy w stanie zapanować nad sobą i robimy coś, czego potem potrafimy bardzo żałować.
Trzeba pamiętać też o tym, że nosimy w sobie bardzo dużo teoretycznie złych emocji, takich jak chociażby gniew, czy zazdrość. To jednak część naszej natury i nie ma się co tego wstydzić. Złość potrafi przynieść nam katharsis, a zazdrość zmotywować do pracy nad sobą. Trzeba jednak spróbować znaleźć balans między dobrem a złem, bo ani tego, ani tego się nie pozbędziemy.