(Naprawdę, naprawdę, naprawdę)
Wkrocz w spustoszenie, jak rządzimy dniem
Bardziej elegancko i taniej, wiatr się zmienił
Idziemy głębiej, słyszą, co mówię
Widmowe zachęty utorowały drogę
Wszystko jest nie tak, nie tak, wszystko jest nie tak
Chyba mamy nadzieję, czas najwyższy, to, co jest teraz jest przezwyciężone
(Naprawdę, naprawdę, naprawdę)
Myślę, że wiem dlaczego mówię to, co mówię
Odwrócone osiągnięcia, żałuję tych dni
Czy jestem bardziej uduchowiony? Czy teraz schodzę w dół?
Czy może zacząć od nowa jako przedstawiciele pokoju?
Wszystko jest nie tak, nie tak, wszystko jest nie tak
Wszystko co mamy, to czas ale moje serce schodzi na złą drogę
Bierzemy udział w obojgu z nas ale nikt nie lubi czekać
Wszystko jest nie tak, naprawdę nie tak, wszystko jest nie tak
Wszystko jest nie tak
(Naprawdę, naprawdę, naprawdę)
Trzymaj się, trzymaj się, trzymaj się, trzymaj się
Trzymaj się, trzymaj się, trzymaj się, trzymaj się
Stworzyliśmy dom bez błagania o przebaczenie
Stworzyliśmy nasz dom w samotnym czasie
To niszczy to, co w nas najlepsze i nikt nie lubi czekać
Wszystko jest nie tak, naprawdę nie tak, wszystko jest nie tak