Ta piosenka dotyczy pytania, dlaczego mężczyźni zabijają się nawzajem z powodu religii. Nie mówi, że religia jest zła, ale że rzeczywiście przyniosła ludzkości wiele wojen i cierpień w całej historii. To pierwsze pytanie ma ogromne znaczenie w świecie religijnym. Różnica między „dobrym” człowiekiem, podążającym za pokojowym przesłaniem swojej religii, a „człowiekiem świętej wojny”, fundamentalistą, który użyje przemocy, by narzucić swoją religię innym, określa, czy ktoś o innych poglądach jest bezpieczny w ich otoczeniu.
Ci religijni ludzie ze swoimi „zbyt wieloma stronami” podsycają nieufność i nienawiść wobec innych oraz rozpowszechniają swoje nienawistne przesłanie. Bóg podobno obserwuje nas z Nieba. Ale biorąc pod uwagę, jak popieprzony jest świat, kto wie, czy nie jest na odwrót, szczęśliwy, widząc ludzkość degradującą się w dzikość. Postać w piosence kwestionuje znaczenie i ważne aspekty życia, podobnie jak w innym utworze Iron Maiden: „No Prayer for the Dying” z albumu o tym samym tytule (1990). Religia obiecuje lepszy świat, odkupienie i sprzyja wzajemnej miłości. A jednak jest używana głównie jako pretekst do walki z tymi, którzy nie wierzą w to samo.
