Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Kolejny miłosny utwór w twórczości Rheona. Śpiewa tutaj o "znaku czasów", który upatruje w beztrosce - wszystko wokół się wali, a ja tańczę na miękkich kolanach. Ale to nic nie szkodzi. Ubrudzić się, wyszaleć, tańczyć do upadłego - oto co robi narrator. I nic innego go nie interesuje, niczym się nie przejmuje. Tak długo, jak długo ma u boku ukochaną dziewczynę.
Jesteś tutaj więc wszystko jest w porządku, mówi kobiecie. Razem z nią może budować swoje życie, może ślizgać się przez kolejne dni. Dopóki jednak ona jest blisko - wszystko nabiera sensu, nic innego się nie liczy. Zwraca się do niej, mówi o tym, czego się wspólnie nauczyli. Teraz już wiedzą co jest dobre dla ich relacji, a co złe i czego powinni unikać.
Czasy się zmieniają, wszystko płynie, a oni wciąż sam razem, wciąż się kochają. I z każdym dniem uczą się bliskości, uczą się wzajemnego szacunku. Rheon mówi o współczesnym świecie, o polityce, która kojarzy się ze wszystkim co najgorsze, o okrucieństwie i hipokryzji. Od tego musimy odwrócić wzrok, znaleźć szczęście w sobie.