Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Utwór jest oczywiście inspirowany Lalką Bolesława Prusa, jedną z najważniejszych polskich powieści nurtu pozytywizmu.
Jacek Kaczmarski w bezpośredni sposób nawiązuje do losów pierwszoplanowych bohaterów książki: Stanisława Wokulskiego (Wokulski kocha Izabelę – odwołanie do głównego wątku romantycznego; Prosty kolejarz nie chce pojąć / Że można z życiem chcieć się rozstać – niedoszłe samobójstwo Wokulskiego, udaremnione przez dróżnika) oraz Ignacego Rzeckiego (Rzeckiemu śni się Bonaparte – nawiązanie do francuskich sympatii tej postaci). Równocześnie poeta, podobnie jak Prus, akcentuje tło społeczno-polityczne lat 70. XIX stulecia, w tym problem polskiej niepodległości, emigracji i pokłosia nieudanych powstań (patrioci do Paryża jadą).
Kaczmarski powiedział w rozmowie opublikowanej na łamach miesięcznika Odra:
(...) uważam Prusa za największego pisarza polskiego. Co jakiś czas z wielką satysfakcją go czytam, jest niebywale współczesny, może dlatego że realistyczny, konkretny. W naszej literaturze jest mało konkretów (...) Z tej zasady wyłamuje się Prus (...) To, co jest najistotniejsze w „Lalce”, to ten pozytywizm bez pozytywistów i ta niemożność polska. Bo przecież Wokulski jest romantykiem, on próbuje stworzyć potęgę przemysłową, ale tę potęgę przemysłową próbuje stworzyć środkami romantycznymi. A wokół jest magma dezorientacji i niemocy. I na przykład ten wynalazca, który chce wynaleźć metal lżejszy od powietrza, to są wszystko pomysły romantyczne. A z drugiej strony Mieroszewski kiedyś pisał, że pomysły romantyków urzeczywistniają pozytywiści.