Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Tytułowy emigrant to urodzony w Polsce Żyd, obecnie przebywający w USA. Przy kieliszku krajowej czystej zwierza się anonimowemu rozmówcy z historii własnego życia. Opowieść rozgoryczonego, starego człowieka jest próbą rozliczenia się z kontrowersyjną przeszłością, jak również poszukiwaniem odpowiedzi na fundamentalne pytanie o własną tożsamość.
Ze słów mężczyzny możemy wywnioskować, że wychował się na wschodnich ziemiach II Rzeczypospolitej, które w 1939 roku na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow znalazły się pod okupacją sowietów. Ponieważ emigrant uwierzył w słuszność ideologii komunistycznej, niebawem wstąpił w szeregi Armii Czerwonej. Kiedy w 1944 roku Rosjanie wkroczyli do Polski, dołączył do służby bezpieczeństwa, wierząc że w ten sposób pomaga budować socjalizm (pada tutaj określenie manikiurzysta – to prawdopodobnie nawiązanie do wyrywania paznokci podczas przesłuchań). W tym miejscu emigrant porównuje siebie do Mojżesza, który ofiarował Żydom Dekalog; tym samym podkreśla fakt, że jego działania niezmiennie były motywowane autentyczną wiarą w komunizm (Ja byłem jak Mojżesz, niosłem Prawa Nowe / Na których się miało oprzeć Odbudowę).
Ostatecznie komunistyczna Polska nie odwdzięczyła się emigrantowi za jego lojalność wobec socjalizmu. W 1968 roku Wiesław Gomułka rozpoczął kampanię antysyjonistyczną, w rezultacie której PRL opuściły tysiące Żydów. Wspominając te wydarzenia, podmiot liryczny – jedna z ofiar ówczesnego antysemityzmu – kolejny raz posługuje się biblijną metaforą w postaci Exodusu, czyli wyjścia hebrajczyków z Egiptu (Gomułka nam powiedział - Polska dla Polaków / Już nie dla przybłędów Pospolita Rzecz / Wiesław, jak Faraon, popędził nas precz).
Emigrant najpierw trafił do Izraela, ale w Tel Awiw zbyt mocno dręczyły go problemy własnej tożsamości (I pod Ścianę Płaczu iść mi było wstyd / Czy ja komunista, czy Polak, czy Żyd?). Szukając odkupienia ostatecznie przeniósł się do USA. Wciąż jednak nie umie odpowiedzieć na to, kim w rzeczywistości teraz jest i obwinia siebie za błędy przeszłości. Do końca życia pozostanie człowiekiem przegranym, tragiczną ofiarą historii, zbyt szybkich przemian politycznych oraz zbrodniczej ideologii, w którą naiwnie przyszło mu kiedyś uwierzyć.