Jacek Kaczmarski - Pompeja [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Jacek Kaczmarski
Album: Mury
Data wydania: 1979
Gatunek: Poetry
Tekst: Jacek Kaczmarski

Tekst piosenki

Odkopywaliśmy miasto Pompeję
Jak się odkrywa spodziewane lądy
Gdy okiem ludzkim nie widziane dzieje
Jutro ujrzane potwierdzą poglądy
Z których dziś jeszcze głupców tłum się śmieje

W miarę kopania miejski cień narastał
Jakbyśmy wszyscy wracali do domu
Wjeżdżając wolno w świt wielkiego miasta
Cicho by snu nie przerywać nikomu
Tylko pies szczekał i łańcuchem szastał

- Czemu pies szczeka rwie się na łańcuchu? -
Szybkie dłonie masują mięśnie dostojnika
Który w łaźni na własnym kołysząc się brzuchu
Wydaje rozkazy pyta niewolnika
- Pies szczeka bo się boi wielkiego wybuchu!

- Bzdura! Na chwilę przerwij, bolą kości
Co z poetą którego rozkazałem śledzić?
- Nic nowego - meldują podwładni z ciemności -
W swoim mieszkaniu przy kaganku siedzi
I pisze za wierszem wiersz dla potomności

- Czemu pies szczeka targa się po nocy? -
Tej którą objął twarz znieruchomiała
- Bzdura może ulicznik trafił kundla z procy -
Mruczy chce wydobyć uległość z jej ciała
Ale ona w oknie utkwiła już oczy

- Ziemia drży czy nie czujesz? Objął ją od tyłu
I szepnął do ucha - to drżą członki moje!
Świat nie zginie dlatego że bydlę zawyło -
Odwraca jej głowę i długo całuje
Na dach pada gorące pierwsze ziarno pyłu

- Czemu pies szczeka słychać w całym mieście? -
Więzień szarpie kratę czuje duszny powiew
- Strażnicy otwórzcie! Ludzie gdzie jesteście!
- Ja jestem - żebrak spod muru odpowie
Ślini się, nóg nie ma, drzemał przy areszcie

- Ratuj mnie wypuść! - ten tylko się ślini
I ślina w ciemnościach już błyszczy czerwono
- Mogę pomodlić się w jakiejś świątyni
Tyle ich ostatnio tutaj postawiono
Nic żaden z bogów dla nas nie uczyni!

- Czemu pies szczeka patrz jak płonie niebo
Z pieca wyciągaj bochenki niezdaro
Ziemia dygoce uciekać stąd trzeba
Nie chcę być własnej głupoty ofiarą!
Weź wszystkie pieniądze i formę do chleba!

- Czemu pies szczeka?! Tak to już koniec
Lecz jeszcze zabiorę te misy z ołtarza
Nikt nie zobaczy gdy wszystko zniszczone!
Nie zdążę, nie zdążę! Noc w dzień się rozjarza
Biegnę jak ciężko! Powietrze spalone...

Psa który ostrzegał nikt nie spuścił z łańcucha
Zastygł
Pysk otwarty
Łapy w próg wtopione

Podniosłem oczy i objąłem wzrokiem
Ulice stragany stadiony sklepienia
Wtem słyszę szmer
Pada z nieba popiół...
A to się tylko obsunęła ziemia
Pod czyimś szybkim nierozważnym krokiem

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

Jacek Kaczmarski nawiązuje do tragedii starożytnego miasta Pompeje, które w 79 r. n. e. zostały unicestwione przez erupcję Wezuwiusza. Kluczowy dla interpretacji utworu jest fakt, że mieszkańcy prawdopodobnie zbyt długo ignorowali zwiastuny kataklizmu i nie zdążyli w porę opuścić zagrożonego obszaru.

 

W pierwszych wersach podmiotem lirycznym jest jeden z archeologów, odkopujących pozostałości starożytnego miasta. Wkrótce narracja przenosi się jednak 2 tysiące lat w przeszłość. Obserwujemy postać rzymskiego dostojnika, który, mimo coraz bardziej oczywistych zwiastunów nadciągającej tragedii i ostrzeżeń własnego niewolnika, zachowuje się tak, jak gdyby wszytko było w najlepszym porządku. Mężczyzna nie chce przyjąć do wiadomości faktu, że już niebawem wszystko dookoła pokryje popiół.

 

Pompeja nie jest jedynym utworem Kaczmarskiego, w którym pojawił się motyw ignorancji wobec zwiastunów nadciągającego kataklizmu. Problem ten stanowi również treść Stańczyka i Kasandry – tam jednak tytułowi bohaterowie jako jedyni świadomi są nadchodzącego zła.


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Jacek Kaczmarski
Lalka, czyli pozytywizm polski
34k
{{ like_int }}
Lalka, czyli pozytywizm polski
Jacek Kaczmarski
Mury
23,1k
{{ like_int }}
Jałta
21,7k
{{ like_int }}
Dobre Rady Pana Ojca
20,2k
{{ like_int }}
Dobre Rady Pana Ojca
Jacek Kaczmarski
Nasza Klasa
17,7k
{{ like_int }}
Nasza Klasa
Jacek Kaczmarski
Komentarze
Utwory na albumie Mury
1.
23,1k
3.
9,5k
4.
4,8k
6.
3,6k
8.
1,6k
9.
1,5k
10.
1,5k
11.
1,1k
Polecane przez Groove
Amore Mio
3,7k
{{ like_int }}
Amore Mio
Boski Heniek
Wynalazek Filipa Golarza
642
{{ like_int }}
Wynalazek Filipa Golarza
Sobel
Futurama 3 (fanserwis)
396
{{ like_int }}
Futurama 3 (fanserwis)
Quebonafide
APT.
15,8k
{{ like_int }}
APT.
Bruno Mars
Dolce Vita
2k
{{ like_int }}
Dolce Vita
Kizo
Popularne teksty
Siedem
53,6k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
45,3k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
26,5k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
180,4k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
81,2k
{{ like_int }}
Snowman
Sia