James Blake
James Blake
James Blake
James Blake
James Blake
W jednym z wywiadów Blake przyznał, że tekst piosenki jest opowieścią o jego zmaganiach z tworzeniem płyty. Nie mógł znaleźć w sobie motywacji do pracy, nic go nie inspirowało, nie cieszyło. By uporać się z procesem twórczym palił bardzo dużo marihuany, która go uspokajała i pozwalała skupić się na pracy. To właśnie ten moment w jego życiu staje się tematem utworu. Do tego też nawiązuje tytuł piosenki, który można tłumaczyć jako "odłóż to i mów do mnie". To właśnie wpływ narkotyku nadał albumowi taki, a nie inny klimat - powolny, niemal letargiczny.
Tekst jest poruszającą opowieścią o samotności, z której zmagał się artysta. Samotności, która nie pozwalała mu tworzyć, odebrała radość życia. Znalazł się w martwym punkcie, z którego ciężko było ruszyć naprzód. Gdzie jest moje piękne życie? - pyta sam siebie w tekście tej piosenki.
Zgubił gdzieś poczucie sensu, radości z życia i tworzenia. W refrenie piosenki odtwarza więc swoisty dialog, który prowadził sam ze sobą. Prosi tę drugą część swojej osobowości by nie uciekała w marihuanę, by odłożyła narkotyk i szczerze porozmawiała sama ze sobą. Blake chce znaleźć spokój w inny sposób. Uwolnić się od narkotyku, który odbiera mu trzeźwość myślenia.
Walczą w nim dwie siły, dwie moce. Z jednej strony chęć ucieczki od prawdziwego świata i zamknięcia się w krainie fantazji, z drugiej - potrzeba prawdziwości, powrotu do samego siebie i prawdziwego życia. Chce znów mieć siłę do życia i tworzenia. Tak, jak miał ją na początku kariery.