James Blunt
James Blunt
James Blunt
James Blunt
James Blunt
W tekście tego utworu Blunt opowiada o alkoholu i jego wpływie na ludzkie emocje i uczucia. A właściwie mówi o uczuciach, które alkohol zwiększa, intensyfikuje. Już na początku utworu przenosi się gdzieś do pewnego baru, gdzie obserwuje kłócącą się parę. Nie wie, co chłopak powiedział swojej partnerce, widzi jednak jej łzy i zastanawia się co między nimi zaszło. Jednocześnie stwierdza, że tego spięcia żadne z nich nie będzie rano pamiętało.
Bo tak właśnie działa alkohol - sprawia, że uczucia i emocje, które odczuwamy nabierają intensywności, siły. Z małej sprzeczki tworzą wielką kłótnię, z drgnienia uczucia - wielką miłość. Wie o tym Blunt, który próbuje w ten sposób odzyskać uczucie, które stracił. Prosi barmana by "nalał mu trochę miłości". Wie, że alkohol obudzi w nim uśpione emocje i da szansę na chwilowe szczęście.
W tekście piosenki opowiada o związku, który się rozpadł, który nie ma już racji bytu. Obie strony zdają sobie z tego sprawę i w gruncie rzeczy są pogodzone z takim obrotem spraw. Jednocześnie brakuje im bliskości, miłosnych uniesień. Ta potrzeba budzi się szczególnie nocą. I, pod wpływem alkoholu, wzrasta i przeradza się w tęsknotę i miłość do osoby, której na trzeźwo już się nie kocha.
Przypadkowe spotkanie w barze może stać się chwilowym reanimowaniem minionego uczucia. Jak tylko barman "naleje im trochę miłości"...